Czy turyści uratują Cypr?
Sprawa Cypru jest niepokojąca już od kilku tygodni. Władze kraju wciąż nie do końca wiedzą, skąd pozyskać pieniądze, jakie muszą zostać uzbierane, by jednostki zewnętrzne przekazały rządowi ustaloną wcześniej kwotę pomocową. Problem komplikuje się tym bardziej, że wiele wskazuje na to, iż Cypr potrzebuje znacznie więcej, niż pierwotnie sądzili politycy. W takiej sytuacji, wyspa szczególnie liczy na tegoroczne dochody z turystyki.
Już od dłuższego czasu pewnym jest, że Cypr będzie musiał zmierzyć się z recesją nie tylko w tym roku, ale i w następnym, a być może jeszcze w kolejnym. Dodatkowo, władze tego niewielkiego kraju wciąż nie wiedzą, skąd pozyskać kwotę, jaka niezbędna jest do uniknięcia bankructwa. Co prawda, część kwoty przekaże Cyprowi Trójka (Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Komisja Europejska), jednak drugą część kwoty cypryjski rząd musi uzbierać samodzielnie.
Na razie ustalono, że opodatkowane zostaną największe depozyty przechowywane na kontach cypryjskich banków, prywatyzacji ulegnie część firm, a kraj sprzeda rezerwy złota, jednak politycy muszą szukać środków finansowych z dodatkowych źródeł.
Zadanie to staje się coraz trudniejsze, bo choć początkowo wyliczano, że potrzebne fundusze zamykają się w kwocie 17 miliardów euro, z czego 10 miliardów to środki przekazane przez Trójkę, to teraz okazuje się, że konieczna suma może wzrosnąć do 23 miliardów euro. Nawet, jeśli jednostki zewnętrzne pomogą Cyprowi, to skąd rząd pozyska pozostałą część tej kwoty?
Im bliżej sezonu letniego, tym większe rosną nadzieje cypryjskiego rządu względem turystyki, która jest ważnym sektorem gospodarki tego południowego kraju. Jeżeli wycieczkowicze zostawią na Cyprze dużo pieniędzy, to większe będą szanse państwa na zminimalizowanie spowolnienia gospodarczego.
Ze względu na sezon turystyczny, cypryjskie władze postanowiły na razie odłożyć decyzję o sprzedaży państwowych linii lotniczych Cyprus Airways. Co prawda, zamierzają zwolnić ok. 1000 pracowników tej jednostki, jednak na pewno utrzymają ją jeszcze, aby linie mogły funkcjonować przez cały sezon turystyczny. Dzięki temu, zachowane zostaną szanse na dochody z turystyki.
Część przedsiębiorstw działających w branży turystycznej liczy w tym roku na spore zyski, bo do tej pory już udało im się pozyskać wielu klientów, którzy zarezerwowali loty, rejsy, wycieczki czy kwatery noclegowe. Jednocześnie, ogrom firm martwi się tym, że pieniądze pozyskane od klientów znajdują się na kontach bankowych, a to oznacza, że jeśli rząd rzeczywiście nałoży planowany podatek, to realne zyski firm będą znacznie mniejsze niż spodziewane.
Problemem może być też fakt, że w dzisiejszych czasach celami turystycznymi Europejczyków coraz rzadziej są Grecja, Hiszpania czy właśnie Cypr. Rośnie moda na podróże do północnych krajów Afryki, a także do Bułgarii, Chorwacji i Turcji. Cypr powinien więc postarać się, by zainteresowała się nim, jak największa grupa turystów, którzy będą gotowi wybrać się na dłuższe wakacje i zostawić na wyspie, możliwie najwyższe kwoty.
Na razie ustalono, że opodatkowane zostaną największe depozyty przechowywane na kontach cypryjskich banków, prywatyzacji ulegnie część firm, a kraj sprzeda rezerwy złota, jednak politycy muszą szukać środków finansowych z dodatkowych źródeł.
Zadanie to staje się coraz trudniejsze, bo choć początkowo wyliczano, że potrzebne fundusze zamykają się w kwocie 17 miliardów euro, z czego 10 miliardów to środki przekazane przez Trójkę, to teraz okazuje się, że konieczna suma może wzrosnąć do 23 miliardów euro. Nawet, jeśli jednostki zewnętrzne pomogą Cyprowi, to skąd rząd pozyska pozostałą część tej kwoty?
Im bliżej sezonu letniego, tym większe rosną nadzieje cypryjskiego rządu względem turystyki, która jest ważnym sektorem gospodarki tego południowego kraju. Jeżeli wycieczkowicze zostawią na Cyprze dużo pieniędzy, to większe będą szanse państwa na zminimalizowanie spowolnienia gospodarczego.
Część przedsiębiorstw działających w branży turystycznej liczy w tym roku na spore zyski, bo do tej pory już udało im się pozyskać wielu klientów, którzy zarezerwowali loty, rejsy, wycieczki czy kwatery noclegowe. Jednocześnie, ogrom firm martwi się tym, że pieniądze pozyskane od klientów znajdują się na kontach bankowych, a to oznacza, że jeśli rząd rzeczywiście nałoży planowany podatek, to realne zyski firm będą znacznie mniejsze niż spodziewane.
Problemem może być też fakt, że w dzisiejszych czasach celami turystycznymi Europejczyków coraz rzadziej są Grecja, Hiszpania czy właśnie Cypr. Rośnie moda na podróże do północnych krajów Afryki, a także do Bułgarii, Chorwacji i Turcji. Cypr powinien więc postarać się, by zainteresowała się nim, jak największa grupa turystów, którzy będą gotowi wybrać się na dłuższe wakacje i zostawić na wyspie, możliwie najwyższe kwoty.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.