Postęp cywilizacyjny – choć potrzebny, byśmy mogli bezustannie się rozwijać – niesie za sobą zmiany, do których powinniśmy mieć dość ambiwalentny stosunek. Trzeba przyznać, że automatyzacja i komputeryzacja pomagają w codziennym życiu, przyspieszają i ułatwiają wykonywanie wielu czynności. Są niezbędne dla gospodarki, szczególnie w sektorze przemysłowym. Niestety, przy okazji odbierają pracę ludziom.

Uniwersytet Oxfordzki przeanalizował wpływ komputeryzacji na rynek pracy. Pod uwagę brano wrażliwość rynku na psotek technologiczny. Okazało się, że istnieje wiele zawodów, które ze względu na komputeryzację mogą zaniknąć. Jeśli maszyny przejmą obowiązki, które dotychczas spoczywały na ludziach, zatrudnianie pracowników nie będzie miało już sensu.

W ten sposób powiększać będzie się bezrobocie technologiczne, czyli to wynikające z postępu i wypierania ludzkiej pracy przez maszyny. Co do jego stopnia i trwałości, eksperci są podzieleni. Część osób twierdzi, że bezrobocie tego typu będzie poważnym problemem przez następne dekady, a inni są przekonani, że ci, którzy stracą pracę w jednych zawodach, znajda zatrudnienie w innych profesjach. Niejednokrotnie mają to być całkiem nowe fachy.

Jeśli chodzi o konkretne profesje zagrożone całkowitym zniknięciem, to liderem tej listy jest zawód telemarketera. Niemniej jednak, wysoko uplasowały się też takie zawody, jak broker, księgowa, czy przewodnik turystyczny. W przypadku tych profesji obowiązki spoczywające aktualnie na ludziach rzeczywiście mogą zostać w stu procentach przejęte przez komputery. Pojedynczy pracownicy mogliby jedynie kontrolować pracę maszyn i sprawdzać poprawność wykonywanych przez nie działań.

Spore ryzyko wyginięcia dotyczy jednak także zawodów bardziej związanych np. z transportem, usługami czy sprzedażą. Uważa się, że nawet łowiectwo, leśnictwo i rolnictwo będzie coraz mniej uzależnione od ludzi, których spokojnie będą mogły zastąpić maszyny.

Raport dotyczący zagrożonych zawodów, który został opublikowany przez uczonych z Uniwersytetu w Oxford zawierał też dane dotyczące Polski. Okazało się, że zniknięcie jest możliwe w przypadku aż 56% aktualnie znanych nam zawodów!