Teoretycznie, pomoc finansowa dla Cypru jest możliwa. Po uzyskaniu zgody od jednostek Unii Europejskiej, takie środki mogłyby zostać wypłacone przez Europejski Mechanizm Stabilizacyjny. Niemniej jednak, istnieje bardzo ważny warunek, jaki Cypr musiałby spełnić, aby otrzymać pieniądze – przestać stwarzać idealne warunki podatkowe dla rosyjskich oligarchów.

Cypr, jako jeden z członków Unii Europejskiej ma pełne prawo do uzyskania pomocy finansowej od jednostek wspólnoty tak samo, jak miało to miejsce w przypadku Grecji czy Hiszpanii. Mimo tego, europejscy politycy dostrzegają pewien poważny problem, który może okazać się przeszkodą w wypłaceniu środków władzom wyspy.

Od lat na Cyprze działają rosyjscy oligarchowie, którzy mają tu świetne warunki podatkowe, aby inwestować swoje – najczęściej nielegalnie pozyskane pieniądze - w przeróżne przedsięwzięcia. Ukrywają je także w tutejszych bankach. Władze europejskie już teraz mówią, że nie zgodzą się na przekazanie środków pomocowych, jeśli nie ulegnie to zmianie.

Póki co, specjaliści zauważają, że zanim Cypr poprosi o pomoc, powinien sam przeprowadzić zmiany, które pozwolą poprawić jego sytuację finansową. Przede wszystkim, wskazuje się na potrzebę ograniczenia liczby banków. Następnie, zamiast zwracać się o wsparcie do EMS, należałoby liczyć na napływ kapitału pochodzącego od wierzycieli oraz inwestorów m.in. tych pochodzących z Rosji.

Jednak jedną z najważniejszych kwestii jest przeprowadzenie reform sektora finansowego tak, by Cypr przestał kojarzyć się z oazą podatkową nawet dla przybyszów z zagranicy. Dopiero, kiedy kraj ustabilizuje ten sektor, stanie się na tyle wiarygodny, by móc liczyć na rzeczywistą pomoc z zewnątrz. Zakłada się, że aby poprawić obecną sytuację, państwo będzie potrzebowało ok. 17 mld euro.