Ministerstwo Finansów opublikowało „Monitor opinii publicznej”, w którym zawarte są informacje na temat poglądów obywateli naszego kraju dotyczących wprowadzenia euro. Badania przeprowadzono w maju tego roku na grupie ponad 1000 Polaków mających powyżej 15 lat. Okazało się, że odsetek zwolenników europejskiej waluty spadł w porównaniu do poprzedniego roku, a za to zwiększyła się grupa jej przeciwników.

Według badań przeprowadzonych dla MF przez Ipsos, Polacy popierający przyjęcie euro stanowili w tym roku 30% spośród wszystkich respondentów. Oznacza to, że grupa zwolenników tej waluty skurczyła się o 1% w stosunku do poprzedniego roku. Jeśli natomiast chodzi o przeciwników euro, to ich odsetek wzrósł o 2% w ujęciu rocznym do 58%. 11% ankietowanych nie potrafiło określić swojego stosunku do ewentualnego wprowadzenia euro.

Mimo tego, że zmalała grupa osób popierających wprowadzenie europejskiej waluty, to jednak w niewielkim stopniu zwiększyła się liczba Polaków sądzących, że euro może przynieść nam jakieś korzyści. Wskazują oni głównie na ułatwienie w kwestii podróżowania po kontynencie oraz robienia zakupów w europejskich krajach. O takich aspektach przyjęcia euro mówiło 22% spośród pytanych.

Mniej jest za to Polaków, którzy nie zaprzeczają, że euro może być korzystne, lecz nie mają pojęcia, jakie pozytywy mogłoby ono wnieść do naszego życia. Niemniej jednak, ok. 30% nie zauważa żadnych pozytywnych stron przyjęcia euro. Dodatkowo, 69% respondentów obawia się, że euro spowoduje wzrost cen, a 34% uważa, że przełoży się to na pogorszenie ich sytuacji materialnej. 29% Polaków jest przekonanych, że przyjęcie euro doprowadzi do wzrostu ubóstwa i spotęguje problem nierówności społecznych.

Eksperci tłumaczą, że Polacy rozumieją coraz więcej aspektów związanych z przyjęciem europejskiej waluty, ale jednocześnie pełni są obaw, ponieważ widzą, że kraje strefy euro tkwią w kryzysie już od dłuższego czasu. Trudno więc ocenić, jakie są dobre strony wprowadzenia tej waluty, skoro i tak nie uratowała ona większości państw przed problemami gospodarczo-ekonomicznymi.

Warto dodać, że ci Polacy, którzy obstają za wprowadzeniem euro, raczej nie chcą, by nastąpiło to w najbliższym czasie. Większość rodaków zdaje sobie sprawę z tego, że najrozsądniej będzie myśleć o europejskiej walucie dopiero wtedy, gdy państwa Eurolandu pokonają kryzys, a ich sytuacja gospodarcza zostanie unormowana.