Co o polskiej gospodarce myślą międzynarodowe podmioty ekonomiczne?
Najważniejsze instytucje ekonomiczne na świecie stale oceniają polską gospodarkę, wskazując przy tym podstawowe zagrożenia, które mogą ograniczać jej rozwój. MFW, OECD, Bank Światowy i agencje ratingowe uważają, że sytuacja naszego kraju jest dobra, jednak problem stanowi dla nas m.in. niż demograficzny, niska innowacyjność firm oraz ograniczona infrastruktura.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, Bank Światowy oraz agencje ratingowe mają sporo do powiedzenia na temat polskiej gospodarki, wytykając jej słabe punkty, ale też podkreślając czynniki mające duży wpływ na jej zadowalającą dynamikę. Wniosek był dla nas optymistyczny, ponieważ zgodnie uznano, że kondycja naszego kraju jest dobra.
Zarówno dobre, jak i złe strony polskiej gospodarki widoczne są niemal gołym okiem. Zaczynając od elementów, o których można mówić w samych superlatywach, należy podkreślić spadające bezrobocie, które np. w kwietniu znajdowało się na poziomie, jakiego w tym miesiącu roku nie notowano od 25 lat. Nasze PKB wzrasta o ponad 3% w ujęciu rocznym już po raz kolejny, co daje nam miejsce w czołówce europejskich krajów o najszybszym wzroście. Dodatkowo, jako stabilny określono budżet naszego państwa.
Gorzej Polska radzi sobie, jeśli chodzi o odbiór jej sytuacji przez agencje ratingowe. Przypomnimy, że agencja Standard & Poor’s obniżyła naszą długoterminową notę o jeden stopień z poziomu A- do BBB+. Agencja Moody’s utrzymała ocenę, ale ścięła perspektywę ze stabilnej na negatywną, za to Fitch podejmie decyzję na temat polskiego ratingu dopiero w lipcu.
OECD zwraca Polsce uwagę na zbyt słabo rozwiniętą infrastrukturę, która hamuje rozwój gospodarczy kraju. Podkreśla też, że choć program 500+ może rzeczywiście korzystnie wpływać na warunki demograficzne, to jednak, żeby mieć na niego fundusze, polski rząd powinien przeprowadzić gruntowną reformę podatkową, w której m.in. zlikwidowana zostanie obniżona stawka VAT.
Ponadto OECD doradza, żeby przyłożyć większą wagę do edukacji na szczeblu przedszkolnym, oferować lepsze wsparcie gorszym uczniom i starać się wyrównywać szanse oraz poprawić jakość kształcenia zawodowego. Ważne jest również zwiększenie liczby pracujących kobiet, a do tego potrzebne byłyby instytucje świadczące usługi opiekuńcze oraz świadczenia opiekuńcze ułatwiające łączenie pracy z wychowaniem dzieci.
MFW martwi się planami Polski odnośnie obniżenia wieku emerytalnego i przewalutowania kredytów frankowych. Analitycy twierdzą, że może to osłabić naszą gospodarkę, która zgodnie z metodologią MFW, rozwija się w tempie wynoszącym ok. 3,6% rocznie. Wspomniano też, że na niekorzyść gospodarki Polski działają znaczne różnice w zamożności mieszkańców poszczególnych części kraju.
Bank Światowy prezentuje prognozy podobne do MFW, a przy okazji zaleca, by polski rząd przeprowadził reformę sektora socjalnego, reformę zarządzania finansowego, a także zajął się rozwojem infrastruktury transportowej, rozwojem regionów pozostających w tyle, deregulacją kolejnych zawodów, wsparciem dla biznesmenów czy wspieraniem stabilności sektora finansowego.
Zarówno dobre, jak i złe strony polskiej gospodarki widoczne są niemal gołym okiem. Zaczynając od elementów, o których można mówić w samych superlatywach, należy podkreślić spadające bezrobocie, które np. w kwietniu znajdowało się na poziomie, jakiego w tym miesiącu roku nie notowano od 25 lat. Nasze PKB wzrasta o ponad 3% w ujęciu rocznym już po raz kolejny, co daje nam miejsce w czołówce europejskich krajów o najszybszym wzroście. Dodatkowo, jako stabilny określono budżet naszego państwa.
Gorzej Polska radzi sobie, jeśli chodzi o odbiór jej sytuacji przez agencje ratingowe. Przypomnimy, że agencja Standard & Poor’s obniżyła naszą długoterminową notę o jeden stopień z poziomu A- do BBB+. Agencja Moody’s utrzymała ocenę, ale ścięła perspektywę ze stabilnej na negatywną, za to Fitch podejmie decyzję na temat polskiego ratingu dopiero w lipcu.
OECD zwraca Polsce uwagę na zbyt słabo rozwiniętą infrastrukturę, która hamuje rozwój gospodarczy kraju. Podkreśla też, że choć program 500+ może rzeczywiście korzystnie wpływać na warunki demograficzne, to jednak, żeby mieć na niego fundusze, polski rząd powinien przeprowadzić gruntowną reformę podatkową, w której m.in. zlikwidowana zostanie obniżona stawka VAT.
MFW martwi się planami Polski odnośnie obniżenia wieku emerytalnego i przewalutowania kredytów frankowych. Analitycy twierdzą, że może to osłabić naszą gospodarkę, która zgodnie z metodologią MFW, rozwija się w tempie wynoszącym ok. 3,6% rocznie. Wspomniano też, że na niekorzyść gospodarki Polski działają znaczne różnice w zamożności mieszkańców poszczególnych części kraju.
Bank Światowy prezentuje prognozy podobne do MFW, a przy okazji zaleca, by polski rząd przeprowadził reformę sektora socjalnego, reformę zarządzania finansowego, a także zajął się rozwojem infrastruktury transportowej, rozwojem regionów pozostających w tyle, deregulacją kolejnych zawodów, wsparciem dla biznesmenów czy wspieraniem stabilności sektora finansowego.
Bank Światowy obniżył prognozy dla polskiej gospodarki
Niepokojące prognozy dotyczące światowej gospodarki
OECD wierzy w polskÄ… gospodarkÄ™ - nowe prognozy
MFW podniósł prognozy gospodarcze dla Polski
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.