Co czeka światową gospodarkę w 2016r.?
Rok 2015, mimo poprawy sytuacji gospodarczej w Europie, był trudny. Jakie są szanse na to, że w nowym, 2016 roku będzie lepiej? Nie da się tego jednoznacznie określić, ale wielu analityków pokusiło się już o prognozy. Przewiduje się m.in. wzrost globalnego PKB do 3,5%. Centralny bank USA będzie stopniowo podnosił stopy procentowe, podczas gdy główny bank Chin zamierza utrzymać luźną politykę monetarną. Co jeszcze nas czeka?
Miniony rok nie był spokojny ani na świecie, ani w samej Europie. Największym problemem był kryzys migracyjny i zagrożenie terrorystyczne. Niestety, w kolejnych miesiącach raczej nie należy spodziewać się widocznej poprawy. A jak wyglądać będzie sytuacja gospodarcza na świecie? Analitycy pokusili się o kilka ważnych prognoz. Czego więc możemy spodziewać się na przestrzeni najbliższych 12 miesięcy?
Przede wszystkim obserwować będziemy znaczne różnice w działaniach prowadzonych przez banki centralne. Wyhamowanie chińskiej gospodarki będzie zmuszało Ludowy Bank Chin do zachowawczości, co może skutkować prowadzeniem bardzo ostrożnej polityki pieniężnej. W tym czasie stopy procentowe najprawdopodobniej podnosić będzie Rezerwa Federalna, czyli główny bank Stanów Zjednoczonych. Nie wiadomo jednak, co uczyni Europejski Bank Centralny, który sprowadził w ubiegłym roku stopy procentowe do najniższych poziomów w historii.
Eksperci nie spodziewają się żadnego wystrzału inflacji. Będzie ona nadal bardzo niska, a w części krajów będziemy jeszcze przez kilka miesięcy obserwowali deflację. Powodem tego są głównie spadki cen paliw i żywności, ale też pogarszająca się kondycja Państwa Środka. Należy dodać, że zdaniem analityków, przy spowalniającym PKB Chin, obserwować będziemy słabość rynków wschodzących. To w dużej mierze efekt silnej pozycji dolara amerykańskiego na światowym rynku walutowym.
Jeśli chodzi o giełdę, to optymistyczne prognozy dotyczą głównie parkietów w krajach o gospodarkach rozwiniętych. Gorzej będzie w przypadku rynków wschodzących. W przypadku walut, zakłada się, że mocny obecnie dolar zacznie słabnąć już w najbliższych miesiącach. Niewykluczone jednak, że po spadku jego wartości nastąpi kolejne umocnienie.
Wciąż dużym niepokojem europejskich ekonomistów będzie napawać sprawa uchodźców, którym w Europie należy zapewnić odpowiednie warunki życia. Jak wiadomo, już od pewnego czasu staje się to coraz trudniejsze, a niestety, nie widać końca napływu przybyszów z krajów Bliskiego Wschodu i północy Afryki. Poza tym niezamknięta pozostaje kwestia Brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Taki krok mógłby okazać się bardzo bolesny dla europejskiej gospodarki.
Przede wszystkim obserwować będziemy znaczne różnice w działaniach prowadzonych przez banki centralne. Wyhamowanie chińskiej gospodarki będzie zmuszało Ludowy Bank Chin do zachowawczości, co może skutkować prowadzeniem bardzo ostrożnej polityki pieniężnej. W tym czasie stopy procentowe najprawdopodobniej podnosić będzie Rezerwa Federalna, czyli główny bank Stanów Zjednoczonych. Nie wiadomo jednak, co uczyni Europejski Bank Centralny, który sprowadził w ubiegłym roku stopy procentowe do najniższych poziomów w historii.
Eksperci nie spodziewają się żadnego wystrzału inflacji. Będzie ona nadal bardzo niska, a w części krajów będziemy jeszcze przez kilka miesięcy obserwowali deflację. Powodem tego są głównie spadki cen paliw i żywności, ale też pogarszająca się kondycja Państwa Środka. Należy dodać, że zdaniem analityków, przy spowalniającym PKB Chin, obserwować będziemy słabość rynków wschodzących. To w dużej mierze efekt silnej pozycji dolara amerykańskiego na światowym rynku walutowym.
Wciąż dużym niepokojem europejskich ekonomistów będzie napawać sprawa uchodźców, którym w Europie należy zapewnić odpowiednie warunki życia. Jak wiadomo, już od pewnego czasu staje się to coraz trudniejsze, a niestety, nie widać końca napływu przybyszów z krajów Bliskiego Wschodu i północy Afryki. Poza tym niezamknięta pozostaje kwestia Brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Taki krok mógłby okazać się bardzo bolesny dla europejskiej gospodarki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.