Według danych pozyskanych przez Centrum Badania Opinii Społecznej, Polacy uważają, że afera podsłuchowa skompromitowała wszystkich polityków, którzy byli w nią zamieszani. Twierdzi tak 80% respondentów. Natomiast 77% pytanych uważa, że kompromitacja dotyczy również służb specjalnych.

Dla 62% Polaków skompromitowała się również aktualna władza, ale nie można mówić o kompromitacji całego państwa. W związku z tym, pytani chcieliby, aby doszło do wymiany niektórych ministrów. Tak przynajmniej twierdzi 30% badanych Polaków. 26% respondentów chciałoby natomiast, żeby doszło nie tyle do wymiany poszczególnych polityków, co do wymiany wszystkich rządzących i uważają, że najlepiej byłoby, gdyby przeprowadzono przedwczesne wybory do Sejmu i Senatu.

Według 45% ankietowanych, najważniejsze jest teraz odsunięcie od rządów wszystkich, którzy mieli związek z aferą nawet, jeśli na drugi plan zejść miałoby wykrycie osób odpowiedzialnych za założenie podsłuchów. O tym, że odnalezienie osób, które podłożyły podsłuchy jest priorytetem, mówiło 34% Polaków.

Jeżeli chodzi o ogólną sytuację w kraju, to 60% pytanych stwierdziło, że jest ona zła, jednak 22% respondentów uznało ją za dobrą. Natomiast 18% nie było w stanie jednoznacznie jej ocenić. Struktura grup społecznych krytykujących obecną sytuację w Polsce jest nieskomplikowana, ponieważ we wszystkich grupach społecznych przeważa odsetek tych, którzy oceniają ją źle.

Niemniej jednak, najgorzej odnoszą się do niej osoby wierzące i praktykujące, chodzące do kościoła kilka razy w tygodniu. 78% spośród nich krytykuje to, co dzieje się aktualnie w kraju. Podobnie myśli 70% osób przeciętnie oceniających swoje warunki materialne i 68% Polaków z wykształceniem zawodowym.

Analiza poszczególnych grup wyborców wskazała za to, że jedynie wśród wyborców PO przeważa odsetek tych, którzy pozytywnie oceniają sytuację w kraju od tych, którzy ją krytykują. Elektorat wszystkich pozostałych ugrupowań to głównie ci, którzy źle oceniają aktualne wydarzenia w Polsce.