Ceny żywności znów wyższe – dlaczego pszenica i kukurydza tak podrożały?
Chociaż momentami mogłoby się wydawać, że inflacja musi gdzieś mieć swój kres, to jednak okazuje się, że póki co, najważniejsze artykuły w naszym kraju wciąż będą drożały. Tym razem możemy spodziewać się większych cen produktów spożywczych. Ceny pszenicy oraz kukurydzy na giełdzie w USA wzrosły niemal o połowę w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Co się dzieje?
Jak twierdzą specjaliści pracujący dla Polskiego Banku Przedsiębiorczości, wzrosty cen produktów spożywczych są powodowane dwoma czynnikami. Przede wszystkim, jest to efekt wyjątkowej suszy w Stanach Zjednoczonych. Uważa się ją za najpoważniejszą w ostatnich 50 latach. Dodatkowo, wzrostowi cen sprzyjają warunki atmosferyczne w Rosji oraz Kazachstanie. Do niskiej podaży będącej skutkiem problemów pogodowych, należy jeszcze dołożyć mniejszy, niż dotychczas popyt. Jego spadek jest rezultatem ogólnego spowolnienia gospodarczego, wynikającego z kryzysu.
Ze względu na fakt, że pszenica i kukurydza są jednymi z najważniejszych składników, z których wytwarza się mnóstwo produktów spożywczych, większość towarów z tej branży podrożeje. Wyższe ceny dwóch wspomnianych roślin przełożą się również na wzrost cen mięsa. Jest to bezpośrednio związane z tym, iż zarówno kukurydza, jak i pszenica stanowią istotny element paszy dla zwierząt. Kiedy ich ceny wzrosną, zwiększą się także koszty hodowli.
Niestety, podrożenie zaledwie dwóch składników najprawdopodobniej będzie skutkowało wyraźną inflacją dostrzegalną w całym sektorze handlowym. Jako, że nie możemy jednak spodziewać się wzrostu płac, będziemy musieli po raz kolejny przystosować się do zwiększonych kosztów utrzymania, a co często za tym idzie, wzmożonej oszczędności oraz nieco gorszych warunków życia. Wszystko to może mieć wpływ na jeszcze bardziej odczuwalne spowolnienie gospodarcze.
Miejmy jednak nadzieję, że czarne wizje snute przez ekspertów nie okażą się rzeczywistością. Według nich, jeśli wyższe ceny będą utrzymywały się zbyt długo, wkład finansowy w żywność stanie się na tyle duży, że będziemy musieli oszczędzać na pozostałych zakupach, a to przełoży się na obniżenie sprzedaży detalicznej, a tym samym, na dalsze spowolnienie gospodarcze. Taki stan rzeczy przez dłuższy czas mógłby utrudniać nam osiągnięcie stabilizacji gospodarczej.
Ze względu na fakt, że pszenica i kukurydza są jednymi z najważniejszych składników, z których wytwarza się mnóstwo produktów spożywczych, większość towarów z tej branży podrożeje. Wyższe ceny dwóch wspomnianych roślin przełożą się również na wzrost cen mięsa. Jest to bezpośrednio związane z tym, iż zarówno kukurydza, jak i pszenica stanowią istotny element paszy dla zwierząt. Kiedy ich ceny wzrosną, zwiększą się także koszty hodowli.
Niestety, podrożenie zaledwie dwóch składników najprawdopodobniej będzie skutkowało wyraźną inflacją dostrzegalną w całym sektorze handlowym. Jako, że nie możemy jednak spodziewać się wzrostu płac, będziemy musieli po raz kolejny przystosować się do zwiększonych kosztów utrzymania, a co często za tym idzie, wzmożonej oszczędności oraz nieco gorszych warunków życia. Wszystko to może mieć wpływ na jeszcze bardziej odczuwalne spowolnienie gospodarcze.
Miejmy jednak nadzieję, że czarne wizje snute przez ekspertów nie okażą się rzeczywistością. Według nich, jeśli wyższe ceny będą utrzymywały się zbyt długo, wkład finansowy w żywność stanie się na tyle duży, że będziemy musieli oszczędzać na pozostałych zakupach, a to przełoży się na obniżenie sprzedaży detalicznej, a tym samym, na dalsze spowolnienie gospodarcze. Taki stan rzeczy przez dłuższy czas mógłby utrudniać nam osiągnięcie stabilizacji gospodarczej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.