Ceny w Polsce jednymi z najniższych w Europie. Niestety, płace również
Jak wynika z niedawnych obliczeń Eurostatu, Polska jest jednym z trzech najtańszych krajów w Europie. Przed nami plasują się tylko Rumunia oraz Bułgaria. Ceny, jakie pojawiają się w naszym kraju są ogółem niższe o 40%, niż te w Unii Europejskiej. Niemniej jednak, jest to sytuacja pozytywna wyłącznie z perspektywy obcokrajowców. Trzeba bowiem dodać, że jednocześnie, Polacy zarabiają o wiele mniej, niż mieszkańcy pozostałych krajów europejskich.
Eurostat, czyli urząd statystyczny działający w ramach Unii Europejskiej opublikował dane na temat cen oraz wysokości zarobków w krajach europejskich. Okazało się, że Polska jest jednym z tych państw, w których ceny należą do najniższych. W 2011r. suma cen była u nas ok. 40% niższa, niż w pozostałych krajach UE. Sama żywność oraz napoje kosztowały nas na przestrzeni tych 12 miesięcy o 31% mniej, niż w unii. Podobnie oszacowano różnice w cenach gazu i prądu. Dodatkowo, wielkie różnice odnotowano w kwestii transportu. Jak wyliczyli specjaliści Eurostatu, bilety autobusowe i pociągowe były u nas tańsze aż o 43%.
Niższe od Polski ceny pojawiły się wyłącznie w Rumunii oraz Bułgarii. Zarówno tamtejsze koszty utrzymania, jak i te w Polsce oraz w każdym innym kraju Europy przelicza się na euro, a dopiero później ze sobą porównuje. W ten sposób można uzyskać w miarę wiarygodne rezultaty. Jedynym kłopotem jest fakt, że dane te mogą się zmieniać wraz ze zmianami kursu złotego. Jeśli jest on wysoki, to ceny są oceniane jako wyższe, więc Polska staje się droższa. Natomiast jeżeli jest on słaby, to także nasze państwo jest uważane za tanie.
Niestety, tak pozytywnie sytuacja z cenami wygląda wyłącznie z perspektywy obcokrajowców, którzy zarabiają w euro, a nie w złotówkach. W przeliczeniu na europejską walutę, Polacy zarabiają średnio jedynie ok. 450 euro netto. To jedna z najniższych płac w Europie. Np. w Niemczech przeciętna płaca miesięczna to, bagatela, 2180 euro netto. Co prawda, ceny są tam o ¾ wyższe, jednak przy zarobkach wyższych nawet o 380% nie ma to większego znaczenia – Niemcy za jedną wypłatę i tak mogą kupić o wiele więcej, niż Polacy.
Jedynym pocieszeniem może być fakt, że na przestrzeni ostatnich paru lat, w Polsce można dostrzec całkiem niezły wzrost gospodarczy. W tej kwestii możemy konkurować z innymi krajami europejskimi. Mimo tego, postęp ten wciąż jest tak wolny, że poziom gospodarczy Niemiec czy innych, bogatych krajów UE możemy osiągnąć najwcześniej za 20 lat. Żeby w ogóle uzyskać taki rezultat, trzeba by regularnie zwiększać miesięczne pensje, ceny, ale również podnosić wydajność pracy.
Niższe od Polski ceny pojawiły się wyłącznie w Rumunii oraz Bułgarii. Zarówno tamtejsze koszty utrzymania, jak i te w Polsce oraz w każdym innym kraju Europy przelicza się na euro, a dopiero później ze sobą porównuje. W ten sposób można uzyskać w miarę wiarygodne rezultaty. Jedynym kłopotem jest fakt, że dane te mogą się zmieniać wraz ze zmianami kursu złotego. Jeśli jest on wysoki, to ceny są oceniane jako wyższe, więc Polska staje się droższa. Natomiast jeżeli jest on słaby, to także nasze państwo jest uważane za tanie.
Niestety, tak pozytywnie sytuacja z cenami wygląda wyłącznie z perspektywy obcokrajowców, którzy zarabiają w euro, a nie w złotówkach. W przeliczeniu na europejską walutę, Polacy zarabiają średnio jedynie ok. 450 euro netto. To jedna z najniższych płac w Europie. Np. w Niemczech przeciętna płaca miesięczna to, bagatela, 2180 euro netto. Co prawda, ceny są tam o ¾ wyższe, jednak przy zarobkach wyższych nawet o 380% nie ma to większego znaczenia – Niemcy za jedną wypłatę i tak mogą kupić o wiele więcej, niż Polacy.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.