Ceny spadają - to pierwsza deflacja w Polsce od 32 lat!
Główny Urząd Statystyczny podał dzisiaj dane na temat wzrostu cen produktów i usług w lipcu br. Okazało się, że nie tylko nie zwiększyły się, ale spadły o 0,2% zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. To pierwsza deflacja, jaką widzimy w Polsce od 32 lat! Eksperci zakładają, że tendencja spadkowa utrzyma się do jesieni.
Tak, jak obawiali się tego analitycy, opublikowane dzisiaj przez Główny Urząd Statystyczny dane na temat wzrostu cen wskazały, że w lipcu odnotowana została w Polsce deflacja. Zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym wyniosła ona 0,2%. W stosunku rocznym jest to pierwszy spadek cen usług i towarów, jaki wystąpił w naszym kraju od 32 lat!
W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku największy wpływ na deflację miały malejące ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych, które skurczyły się średnio o 1,7% i obniżyły wskaźnik inflacji o 0,42%. Mocny spadek cen odnotowano w przypadku odzieży i obuwia, które potaniały przeciętnie o 4,9% obniżając inflację o 0,25%. Transport potaniał o 1,0%.
Niemniej jednak, część produktów i usług na przestrzeni roku podrażała. Najmocniej na wskaźnik inflacji wpłynęła zwyżka cen napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych o 4,0%. Podniosło to wskaźnik inflacji o 0,26%. Poza tym, o 0,6% wzrosły koszty ponoszone w związku z utrzymaniem mieszkania, a o 2,6% podrożała łączność.
W ujęciu miesięcznym najmocniejszy spadek zanotowały ceny żywności, które spadły o 1,2%. Szczególny spadek cen dotyczył warzyw (o 9,4%) i owoców (o 4,0%). Mleko, wyroby mleczne, sery i jaja potaniały średnio o 0,5%. Natomiast o 0,4% podrożało masło, a o 0,3% średnie ceny mięsa pod różnymi postaciami. W ujeciu miesięcznym podrożały też napoje bezalkoholowe (o 0,2%).
Spadki cen widoczne były w kategorii „odzież i obuwie”. Skurczyły się one o 3,6% w przypadku butów i o 2,6% w przypadku ubrań. Ceny użytkowania mieszkania praktycznie nie uległy zmianie. Ze względu na sezon wakacyjny, podrożały ceny usług turystycznych (o 5,4%).
Chociaż przyjęło się, że deflacja jest zjawiskiem negatywnym, to jednak ekonomiści uspokajają, że jeśli jest ona krótkoterminowa, to wbrew pozorom – może przynieść więcej dobrego niż złego. Nawet, jeśli nie doprowadzi do żadnych pozytywnych zmian, to utrzymując się 2 lub 3 miesiące nie doprowadzi też do żadnego wyraźniejszego pogorszenia się stanu gospodarki.
Dla przeciętnego obywatela deflacja jest o tyle dobra, że za te same produkty będzie płacił mniej niż przed rokiem i przed miesiącem. Poirytowane mogą być osoby spłacające kredyt, ponieważ muszą oddać więcej, niż obecnie warty jest produkt lub usługa, na którą zaciągały pożyczkę.
W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku największy wpływ na deflację miały malejące ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych, które skurczyły się średnio o 1,7% i obniżyły wskaźnik inflacji o 0,42%. Mocny spadek cen odnotowano w przypadku odzieży i obuwia, które potaniały przeciętnie o 4,9% obniżając inflację o 0,25%. Transport potaniał o 1,0%.
Niemniej jednak, część produktów i usług na przestrzeni roku podrażała. Najmocniej na wskaźnik inflacji wpłynęła zwyżka cen napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych o 4,0%. Podniosło to wskaźnik inflacji o 0,26%. Poza tym, o 0,6% wzrosły koszty ponoszone w związku z utrzymaniem mieszkania, a o 2,6% podrożała łączność.
W ujęciu miesięcznym najmocniejszy spadek zanotowały ceny żywności, które spadły o 1,2%. Szczególny spadek cen dotyczył warzyw (o 9,4%) i owoców (o 4,0%). Mleko, wyroby mleczne, sery i jaja potaniały średnio o 0,5%. Natomiast o 0,4% podrożało masło, a o 0,3% średnie ceny mięsa pod różnymi postaciami. W ujeciu miesięcznym podrożały też napoje bezalkoholowe (o 0,2%).
Chociaż przyjęło się, że deflacja jest zjawiskiem negatywnym, to jednak ekonomiści uspokajają, że jeśli jest ona krótkoterminowa, to wbrew pozorom – może przynieść więcej dobrego niż złego. Nawet, jeśli nie doprowadzi do żadnych pozytywnych zmian, to utrzymując się 2 lub 3 miesiące nie doprowadzi też do żadnego wyraźniejszego pogorszenia się stanu gospodarki.
Dla przeciętnego obywatela deflacja jest o tyle dobra, że za te same produkty będzie płacił mniej niż przed rokiem i przed miesiącem. Poirytowane mogą być osoby spłacające kredyt, ponieważ muszą oddać więcej, niż obecnie warty jest produkt lub usługa, na którą zaciągały pożyczkę.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.