Byki mogą oddawać pole do gry
Nowy tydzień eurodolar rozpoczyna spokojnie, z lekkim wskazaniem na umocnienie dolara. O poranku kurs głównej pary walutowej oscyluje wokół poziomu 1,3250, a jeszcze w nocy pozostawał blisko piątkowych szczytów.
Końcówka zeszłego tygodnia okazała się bardzo dobra w wykonaniu wspólnej waluty. Inwestorzy tylko czasowo zostali zniechęceni do ryzykowniejszych aktywów przez słabe odczyty indeksów PMI w piątek ponownie przystąpili do większych zakupów. To spowodowało, że notowania pary EUR/USD dynamicznie wspinały do okolic poziomu 1,33. Jednak ten opór ponownie okazał się zbyt silny dla strony popytowej. Poprzednia próba zakończyła się dość dynamicznym cofnięciem i tym razem może być podobnie.
Istnieje spora szansa, że nieudane przebicie się może zmienić się w impuls dla byków, że przy ograniczonej w pierwszej połowie tygodnia liczbie bodźców w postaci danych makro warto będzie zrealizować część wypracowanych zysków. Poza tym przeszkoda nie do sformatowania, która nadal ciąży rynkom jest kwestia drogiej ropy oraz jej wpływu na światową gospodarkę. Zeszłotygodniowe spekulacje na temat rozwiązania strategicznych rezerw tylko chwilowo uspokajały nastroje.
Jednak ciągły brak rozwiązania kwestii irańskiej i w tym tygodniu może ważyć na globalnych nastrojach. W centrum zainteresowania może powróci także Hiszpania, której stan finansów publicznych budzi niepokój u premiera Włoch Mario Montiego. Czynnikiem, który może próbować podtrzymywać klimat inwestycyjny jest doniesienie o możliwej zgodzie Niemiec na powiększenie zdolności pożyczkowych europejskich funduszy pomocowych. To jednak tylko spekulacje, choć warto pamiętać, że według komisarza ds. walutowych Olliego Rehna ta sprawa ma zostać rozwiązana do końca marca.
Cofnięcie nie pomogło
Piątkowe wzrosty na eurodolarze pomogły złotemu odzyskać nieco sił i oddalić się od ostatnich szczytów. Cena euro odsunęła się od poziomu 4,1750, jednak nie udało się jej skutecznie powrócić pod poziom wsparcia ustawiony na 4,15. Takie ustawienie może powodować, że w tym tygodniu byki znów mogą być w przewadze, zwłaszcza jeśli globalny nastroje będą się pogarszać, a publikowane dziś dane z polskiej gospodarki okażą się słabsze od oczekiwań. Podobnie sytuacja wygląda na parze USD/PLN. Piątkowy spadek poniżej poziomu 3,15 dał silny impuls do dalszej aprecjacji złotego, jednak wyhamowanie nastąpiło dość szybko. Dziś o poranku ceny zagranicznych walut nieco się zwiększają. O godzinie 8:55 euro kosztuje 4,1590 zł, zaś za dolara trzeba zapłacić 3,1380.
Ważne dane z Polski i Niemiec
Poniedziałek przyniesie nami cztery istotne publikacje makroekonomiczne. Większość z nich poznamy o godzinie 10:00. Będzie to po pierwsze dynamika sprzedaży detalicznej w Polsce. Oczekuje się, że wzrost spowolni z poziomu 14,3% do 9,9% r/r. Następnie ogłoszona zostanie stopa bezrobocia w Polsce. Tutaj analitycy spodziewają się dalszego wzrostu. Procent osób poszukujących pracy ma się bowiem zwiększyć z poziomu 13,2% do 13,5%. O tej samej godzinie opublikowany zostanie także indeks instytutu IFO z Niemiec.
Według konsensusu rynkowego wskaźnik ten ma pozostać na poziomie 109,6 pkt. Ostatnią ważną publikację poznamy o godzinie 16:00 i będzie to indeks podpisanych umów kupna domów w USA. Szacuje się, że odczyt wyniesie 1,2% m/m, czyli mniej niż w poprzednim miesiącu, kiedy zanotowano wzrost o 2% m/m.
Istnieje spora szansa, że nieudane przebicie się może zmienić się w impuls dla byków, że przy ograniczonej w pierwszej połowie tygodnia liczbie bodźców w postaci danych makro warto będzie zrealizować część wypracowanych zysków. Poza tym przeszkoda nie do sformatowania, która nadal ciąży rynkom jest kwestia drogiej ropy oraz jej wpływu na światową gospodarkę. Zeszłotygodniowe spekulacje na temat rozwiązania strategicznych rezerw tylko chwilowo uspokajały nastroje.
Jednak ciągły brak rozwiązania kwestii irańskiej i w tym tygodniu może ważyć na globalnych nastrojach. W centrum zainteresowania może powróci także Hiszpania, której stan finansów publicznych budzi niepokój u premiera Włoch Mario Montiego. Czynnikiem, który może próbować podtrzymywać klimat inwestycyjny jest doniesienie o możliwej zgodzie Niemiec na powiększenie zdolności pożyczkowych europejskich funduszy pomocowych. To jednak tylko spekulacje, choć warto pamiętać, że według komisarza ds. walutowych Olliego Rehna ta sprawa ma zostać rozwiązana do końca marca.
Piątkowe wzrosty na eurodolarze pomogły złotemu odzyskać nieco sił i oddalić się od ostatnich szczytów. Cena euro odsunęła się od poziomu 4,1750, jednak nie udało się jej skutecznie powrócić pod poziom wsparcia ustawiony na 4,15. Takie ustawienie może powodować, że w tym tygodniu byki znów mogą być w przewadze, zwłaszcza jeśli globalny nastroje będą się pogarszać, a publikowane dziś dane z polskiej gospodarki okażą się słabsze od oczekiwań. Podobnie sytuacja wygląda na parze USD/PLN. Piątkowy spadek poniżej poziomu 3,15 dał silny impuls do dalszej aprecjacji złotego, jednak wyhamowanie nastąpiło dość szybko. Dziś o poranku ceny zagranicznych walut nieco się zwiększają. O godzinie 8:55 euro kosztuje 4,1590 zł, zaś za dolara trzeba zapłacić 3,1380.
Ważne dane z Polski i Niemiec
Poniedziałek przyniesie nami cztery istotne publikacje makroekonomiczne. Większość z nich poznamy o godzinie 10:00. Będzie to po pierwsze dynamika sprzedaży detalicznej w Polsce. Oczekuje się, że wzrost spowolni z poziomu 14,3% do 9,9% r/r. Następnie ogłoszona zostanie stopa bezrobocia w Polsce. Tutaj analitycy spodziewają się dalszego wzrostu. Procent osób poszukujących pracy ma się bowiem zwiększyć z poziomu 13,2% do 13,5%. O tej samej godzinie opublikowany zostanie także indeks instytutu IFO z Niemiec.
Według konsensusu rynkowego wskaźnik ten ma pozostać na poziomie 109,6 pkt. Ostatnią ważną publikację poznamy o godzinie 16:00 i będzie to indeks podpisanych umów kupna domów w USA. Szacuje się, że odczyt wyniesie 1,2% m/m, czyli mniej niż w poprzednim miesiącu, kiedy zanotowano wzrost o 2% m/m.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.