Bractwo Muzułmańskie chce zdobyć fotel prezydenta Egiptu
Bractwo Muzułmańskie, które sprawuje kontrole nad prawie połową miejsce w parlamencie Egiptu, wysunęło własnego kandydata na prezydenta. Będzie nim Chairat al-Szatir, jeden z najbogatszych biznesmenów w Egipcie.
Islamiści wystawili swojego kandydata, mimo wcześniejszych zapowiedzi. Oznajmili oni, że zmienili zdanie po przyjrzeniu się dotychczas zgłoszonym osobom, które mają rywalizować o urząd prezydenta. Mohamed Morsy - przywódca utworzonej przez Bractwo Partii Wolności Sprawiedliwości - stwierdził: Wybraliśmy drogę ubiegania się o prezydenturę nie dlatego, że pożądamy władzy ale dlatego, że większość, którą mamy w parlamencie nie jest w stanie wywiązać się ze swoich zadań - podała Polska Agencja Prasowa.
Ugrupowanie Morsy’ego jest największą siłą w parlamencie - posiada 235 z 508 miejsc. W przypadku zwycięstwa Szatira w wyborach prezydenckich, które zaplanowano na maj 2012 roku, Bractwo Muzułmańskie stałoby się dominującą siłą polityczną w Egipcie. Komentatorzy podkreślają, że niegdyś formacja ta działała poza prawem.
Wystawienie przez Bractwo kandydata może wywołać sprzeciw partii liberalnych i świeckich, które obawiają się, że po umocnieniu swojej pozycji islamiści mogą narzucić państw fundamentalistyczny charakter. Do tej pory unikali oni tego typu retoryki. Obecnie fundamentaliści posiadają większość w liczącej 100 członków grupie roboczej, która pracuje nad projektem nowej konstytucji. Sytuacja ta niepokoi liczną mniejszość chrześcijańską i liberałów.
Ugrupowanie Morsy’ego jest największą siłą w parlamencie - posiada 235 z 508 miejsc. W przypadku zwycięstwa Szatira w wyborach prezydenckich, które zaplanowano na maj 2012 roku, Bractwo Muzułmańskie stałoby się dominującą siłą polityczną w Egipcie. Komentatorzy podkreślają, że niegdyś formacja ta działała poza prawem.
Wystawienie przez Bractwo kandydata może wywołać sprzeciw partii liberalnych i świeckich, które obawiają się, że po umocnieniu swojej pozycji islamiści mogą narzucić państw fundamentalistyczny charakter. Do tej pory unikali oni tego typu retoryki. Obecnie fundamentaliści posiadają większość w liczącej 100 członków grupie roboczej, która pracuje nad projektem nowej konstytucji. Sytuacja ta niepokoi liczną mniejszość chrześcijańską i liberałów.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.