Bezrobocie w sierpniu poniżej 10%?
Po oficjalnych danych na temat lipcowej stopy bezrobocia, analitycy już prognozują jego poziom w sierpniu. Są przy tym optymistami i spodziewają się, że będzie ono nadal spadało i wyniesie 9,8%. Niestety, nie oznacza to, że w całej Polsce sytuacja na rynku pracy jest dobra. Są powiaty, w których odsetek mieszkańców bez zatrudnienia przekracza 30%!
Ostatnie miesiące na polskim rynku pracy wyglądały bardzo dobrze. W lecie udało się pobić rekord z kilku ostatnich lat i zejść do poziomu 10,1%. Analitycy są niemal pewni, że w sierpniu magiczna bariera 10% ostanie przebita i odsetek Polaków niemających pracy skurczy się do 9,8%. Okazuje się jednak, że wcale nie mamy jeszcze powodów do prawdziwego zadowolenia z kondycji rodzimego rynku pracy. Pozostają bowiem regiony, w których bezrobocie jest bardzo wysokie.
Przede wszystkim trzeba szczerze przyznać, że w niektórych województwach sytuacja nadal wygląda fatalnie. Na Warmii i Mazurach bezrobocie wynosiło w lipcu 16,6%, a to żaden powód do dumy. Nie zadowala również niemal 14-procentowe bezrobocie w woj. kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. W Wielkopolsce było to natomiast jedynie 6,8%. Różnice są więc bardzo duże.
Jeszcze większe rozbieżności w danych na temat bezrobocia widać, jeśli porównamy poszczególne gminy i powiaty. W powiecie szydłowieckim bez pracy jest przeszło 32% mieszkańców w wieku produkcyjnym. Dla porównania, w samym Poznaniu, Krakowie czy w Warszawie stopa bezrobocia to niespełna 4,0%.
Poniżej średniego wyniku dla całego kraju, notowana jest także stopa bezrobocia w Rzeszowie (7,6%), Zielonej Górze (7,7%), w Szczecinie (8%) i w Kielcach (9%). Szacuje się jednak, że na 380 powiatów znajdujących się w Polsce, w czerwcu tylko 140 mogło pochwalić się bezrobociem niższym niż 10,3%.
Są jednak regiony, w których bezrobocie waha się w granicach 15%-20%. Taką sytuację odnotowano w ponad 80 powiatach, w tym w miastach, takich jak Białystok, Radom i Włocławek. Jest też niemal 40 powiatów, w których odsetek mieszkańców bez zatrudnienia wynosi ponad 20%.
Obszary z wysokim procentem bezrobotnych mieszkańców praktycznie nie odczuwają poprawy na rynku pracy, co pokazuje, że sytuacja wcale nie jest tak dobra, jak wskazują na to oficjalne dane, a do zrobienia w tej kwestii wciąż jest bardzo dużo.
Przede wszystkim trzeba szczerze przyznać, że w niektórych województwach sytuacja nadal wygląda fatalnie. Na Warmii i Mazurach bezrobocie wynosiło w lipcu 16,6%, a to żaden powód do dumy. Nie zadowala również niemal 14-procentowe bezrobocie w woj. kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. W Wielkopolsce było to natomiast jedynie 6,8%. Różnice są więc bardzo duże.
Jeszcze większe rozbieżności w danych na temat bezrobocia widać, jeśli porównamy poszczególne gminy i powiaty. W powiecie szydłowieckim bez pracy jest przeszło 32% mieszkańców w wieku produkcyjnym. Dla porównania, w samym Poznaniu, Krakowie czy w Warszawie stopa bezrobocia to niespełna 4,0%.
Poniżej średniego wyniku dla całego kraju, notowana jest także stopa bezrobocia w Rzeszowie (7,6%), Zielonej Górze (7,7%), w Szczecinie (8%) i w Kielcach (9%). Szacuje się jednak, że na 380 powiatów znajdujących się w Polsce, w czerwcu tylko 140 mogło pochwalić się bezrobociem niższym niż 10,3%.
Obszary z wysokim procentem bezrobotnych mieszkańców praktycznie nie odczuwają poprawy na rynku pracy, co pokazuje, że sytuacja wcale nie jest tak dobra, jak wskazują na to oficjalne dane, a do zrobienia w tej kwestii wciąż jest bardzo dużo.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.