Belgowie protestują przeciwko oszczędnościom
Belgowie nie zgadzają się na wprowadzenie planu oszczędnościowego w ich kraju. Ich niezadowolenie działaniami rządu było tak duże, że wczoraj doszło do demonstracji. Mieszańcy Brukseli wyszli na ulice protestując przeciwko niekorzystnym zmianom. Przypomnijmy, że belgijski rząd chce m.in. podnieść wiek emerytalny i zaprzestać corocznego indeksowania pensji i świadczeń, co podniesie koszty utrzymania.
Zgodnie z zapowiedziami, belgijskie związki zawodowe postanowiły protestować przeciwko planowanym przez tamtejszy rząd działaniom oszczędnościowym. Mieszkańcy Brukseli wyszli wczoraj na ulice, by dać wyraz swojemu niezadowoleniu. Domagają się, by ich politycy zrezygnowali z podniesienia wieku emerytalnego o 2 lata oraz pozostali by aktualnej zasadzie indeksowania pensji i świadczeń.
Rząd w Brukseli uznał, że w ramach poprawienia sytuacji gospodarczej w Belgii, należy podnieść wiek przechodzenia na emeryturę z 65. do 67. roku życia. Chociaż zmiany mają wejść w życie dopiero w 2030r., to jednak obywatele tego kraju wolą sprzeciwić się koncepcji zanim w ogóle podpisane zostaną stosowne dokumenty.
Jeżeli chodzi o zmiany dotyczące zaprzestania corocznego indeksowania wynagrodzeń oraz świadczeń, to mają one obowiązywać już od przyszłego, 2015r. Praktycznie pewnym jest, że przełożą się one na obniżenie jakości życia Belgów poprzez zwiększenie kosztów utrzymania się. Protesty dotyczyły tez jednak szeregu innych planowanych przez rząd zmian. Ma to być obniżenie dodatków wypłacanych osobom posiadającym dzieci, zwiększenie kosztów edukacji i opieki nad dziećmi, transportu publicznego i podniesienie cen energii elektrycznej.
W protestach udział wzięło ok. 100 tysięcy osób. Tak przynajmniej wynika z danych przekazanych przez policję, aczkolwiek sami organizatorzy twierdzą, że było to ok. 120 tysięcy ludzi. Wśród Belgów chcących wyrazić swój negatywny stosunek do planów rządu znaleźli się pracownicy największych spółek działających w tym kraju. Manifestację poparły też koleje, które osobom wybierającym się do Brukseli sprzedawały bilety w promocyjnych cenach.
Pod koniec demonstracji doszło do poważniejszych starć. Niezbędna była interwencja policji. Konieczna okazała się również pomoc pogotowia. 20 osób wylądowało w szpitalu, a wśród poszkodowanych znaleźli się zarówno manifestanci, jak też funkcjonariusze policji. To jednak nie koniec protestów, ponieważ związki zawodowe zapowiadają, że będą nadal sprzeciwiały się wprowadzeniu zmian, a na 15 grudnia zaplanowany jest nawet strajk generalny.
Rząd w Brukseli uznał, że w ramach poprawienia sytuacji gospodarczej w Belgii, należy podnieść wiek przechodzenia na emeryturę z 65. do 67. roku życia. Chociaż zmiany mają wejść w życie dopiero w 2030r., to jednak obywatele tego kraju wolą sprzeciwić się koncepcji zanim w ogóle podpisane zostaną stosowne dokumenty.
Jeżeli chodzi o zmiany dotyczące zaprzestania corocznego indeksowania wynagrodzeń oraz świadczeń, to mają one obowiązywać już od przyszłego, 2015r. Praktycznie pewnym jest, że przełożą się one na obniżenie jakości życia Belgów poprzez zwiększenie kosztów utrzymania się. Protesty dotyczyły tez jednak szeregu innych planowanych przez rząd zmian. Ma to być obniżenie dodatków wypłacanych osobom posiadającym dzieci, zwiększenie kosztów edukacji i opieki nad dziećmi, transportu publicznego i podniesienie cen energii elektrycznej.
Pod koniec demonstracji doszło do poważniejszych starć. Niezbędna była interwencja policji. Konieczna okazała się również pomoc pogotowia. 20 osób wylądowało w szpitalu, a wśród poszkodowanych znaleźli się zarówno manifestanci, jak też funkcjonariusze policji. To jednak nie koniec protestów, ponieważ związki zawodowe zapowiadają, że będą nadal sprzeciwiały się wprowadzeniu zmian, a na 15 grudnia zaplanowany jest nawet strajk generalny.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.