Będą zmiany w urzędach pracy
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada spore zmiany w urzędach pracy. Ma być nowocześnie i skuteczniej. Proponowane oferty zatrudnienia mają być bardziej dopasowane do konkretnych osób, natomiast urzędnicy mają być nagradzani za uzyskiwanie dobrych wyników pracy tak, by byli bardziej zmotywowani do znajdowania pracy osobom bezrobotnym.
O tym, że w polskich urzędach pracy mają pojawić się poważne zmiany, mówiono już od dłuższego czasu. Zamiary ich wprowadzenia są jednak coraz poważniejsze i oficjalnie mówi już o nich nawet minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreśla on, że już wkrótce pośredniaki będą działały znacznie skuteczniej niż dotychczas, a to ma przełożyć się na rzeczywiste obniżenie stopy bezrobocia w Polsce.
Przede wszystkim, resort pracy chce, by każdy bezrobotny był przydzielany do jednego urzędnika, który będzie zajmował się jego sprawą od momentu rejestracji w pośredniaku do chwili, w której bezrobotny znajdzie zatrudnienie. Oczywiście, każdy urzędnik miałby całą grupę takich „podopiecznych”.
W momencie pojawiania się osoby bezrobotnej w urzędzie pracy, będzie określany jej profil. Urzędnicy ustalą, czy jest to aktywny bezrobotny, który potrzebuje jedynie znalezienia odpowiedniej oferty, czy bezrobotny wymagający wsparcia, np. w postaci szkoleń. Natomiast trzeci profil to osoby długotrwale bezrobotne o najmniejszej szansie na zdobycie zatrudnienia, którym grozi kompletne wykluczenie z rynku pracy.
Żeby pomoc niesiona bezrobotnym była sprawniejsza, urzędy pracy mają współpracować z ośrodkami pomocy społecznej, a także organizacjami pozarządowymi oraz prywatnymi agencjami pracy. W niektórych pośredniakach pojawiły się już pilotażowe programy wsparcia. W ich ramach prowadzi się np. akcję pożyczek na stworzenie miejsc pracy lub na założenie działalności gospodarczej.
Oprócz tego, w ramach programów pilotażowych, prowadzone są już pierwsze szkolenia, wypłacane granty pozwalające na rozwój telepracy czy też wypłacane są świadczenia na aktywizację bezrobotnych.
Jednak największą zmianą ma być wprowadzenie gwarancji dla młodych. Będziemy pierwszym krajem Unii Europejskiej, w którym w okresie 4 miesięcy urząd pracy będzie musiał zaproponować bezrobotnemu przed 30. rokiem życia staż, zatrudnienie, albo przynajmniej podniesienie kwalifikacji.
Przede wszystkim, resort pracy chce, by każdy bezrobotny był przydzielany do jednego urzędnika, który będzie zajmował się jego sprawą od momentu rejestracji w pośredniaku do chwili, w której bezrobotny znajdzie zatrudnienie. Oczywiście, każdy urzędnik miałby całą grupę takich „podopiecznych”.
W momencie pojawiania się osoby bezrobotnej w urzędzie pracy, będzie określany jej profil. Urzędnicy ustalą, czy jest to aktywny bezrobotny, który potrzebuje jedynie znalezienia odpowiedniej oferty, czy bezrobotny wymagający wsparcia, np. w postaci szkoleń. Natomiast trzeci profil to osoby długotrwale bezrobotne o najmniejszej szansie na zdobycie zatrudnienia, którym grozi kompletne wykluczenie z rynku pracy.
Żeby pomoc niesiona bezrobotnym była sprawniejsza, urzędy pracy mają współpracować z ośrodkami pomocy społecznej, a także organizacjami pozarządowymi oraz prywatnymi agencjami pracy. W niektórych pośredniakach pojawiły się już pilotażowe programy wsparcia. W ich ramach prowadzi się np. akcję pożyczek na stworzenie miejsc pracy lub na założenie działalności gospodarczej.
Jednak największą zmianą ma być wprowadzenie gwarancji dla młodych. Będziemy pierwszym krajem Unii Europejskiej, w którym w okresie 4 miesięcy urząd pracy będzie musiał zaproponować bezrobotnemu przed 30. rokiem życia staż, zatrudnienie, albo przynajmniej podniesienie kwalifikacji.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.