Chociaż odsetek Polaków deklarujących zamiar kupowania świątecznych prezentów spadł aż o 10% w porównaniu z ubiegłym rokiem, to jednak i tak na zbliżające się święta wydamy więcej, niż ostatnio. I wcale nie chodzi tu o podstawowe produkty - więcej, niż w 2011r. wydamy również na prezenty. Zwiększy się przy tym liczba osób, które zamówią je zdalnie, korzystając z ofert sklepów online czy popularnych serwisów aukcyjnych.

Internetowi oszuści funkcjonują przez cały rok, jednak to właśnie okres bożonarodzeniowy jest dla nich czasem wzmożonej pracy. Im bliżej Gwiazdki, tym bardziej zależy nam na zakupie wigilijnych prezentów dla bliskich. Choć mieliśmy na to sporo czasu, to jednak nie ukrywajmy – są tacy, którzy zostawiają te sprawy na ostatnią chwilę, a później, na szybko chcą kupić cokolwiek, co może sprawić przyjemność ważnym dla nas osobom.

I właśnie ten nasz pośpiech w połączeniu z częstym brakiem uwagi sprawiają, że stajemy się łatwymi kąskami dla oszustów. Wiedząc, jak bardzo goni nas czas, jesteśmy w stanie wybrać ze sklepu internetowego produkt, który urzeknie nas wyglądem i parametrami, ale niejednokrotnie, nie mamy już głowy do tego, żeby przeczytać regulamin danego punktu handlowego, sprawdzić opinie na jego temat, telefonicznie czy mailowo skontaktować się z jego pracownikami.

Przedświąteczny pośpiech usypia naszą czujność, a dla sieciowych oszustów to najlepsza okazja do tego, by zarobić. Wysyłanie zapakowanych gazet czy skrawków materiałów należy do typowych działań podejmowanych przez internetowych przestępców. Oczywiście, są i tacy, którzy nie pofatygują się o wysłanie niczego, jedynie przyjmując wpłacone przelewem pieniądze.

Oprócz tego, popularnym oszustwem są kłamstwa na temat legalności czy funkcjonalności produktów. Szczególną czujność należy zachować przy kupowaniu tych towarów, które powinny być oznaczone hologramami czy akcyzami. Mimo zapewnień sprzedawców, wielokrotnie okazuje się, że otrzymywany do domu produkt wcale nie posiada takich znaków. A przecież to dość kłopotliwe, gdy obdarowany zorientuje się, że kupiliśmy mu np. piracką płytę CD.

Jeszcze większe mogą być straty finansowe, jeśli zdecydujemy się obdarować kogoś zakupioną w sieci sztabką cennego kruszcu. Złoto czy srebro powinny być kupowane w internecie z zachowaniem szczególnej ostrożności. Dość często okazuje się, że nie są to prawdziwe metale szlachetne, a bywa i tak, że po wpłaceniu choćby zaliczki, sprzedający zrywa kontakt i ślad po nim znika.

A jeśli nie udało nam się uniknąć oszustwa, nawet tego najmniejszego, opiewającego na kilka czy kilkanaście złotych, nie wahajmy się przed zgłoszeniem tego faktu na policję czy do prokuratury. W ten sposób możemy uchronić siebie przed kolejną tego typu sytuacją, jednocześnie chroniąc też wielu innych internetowych klientów.