Agencja Moody’s dość stanowczo zareagowała na problemy w Polsce związane z Otwartymi Funduszami Emerytalnymi i pieniędzmi, które się na nich znajdują. Jako, że rodzimi politycy nie są przekonani co do tego, jak je wykorzystać, żeby dało to najlepszy skutek, to eksperci z Moody’s zapewne bardzo im pomogli naświetlić sytuację, do jakiej może dojść, gdy część środków z OFE zostanie przekazanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Część polskich polityków uważa, że wpłata pieniędzy z OFE do ZUS-u tych osób, które przejdą na emeryturę za 10 lat lub wcześniej, mogłaby być korzystna dla państwa, jednak analitycy pracujący dla słynnej amerykańskiej agencji stwierdzili, że takie działanie może skończyć się dla Polski obniżką oceny ratingowej.

Specjaliści tłumaczą takie zagrożenie faktem, że znacjonalizowanie części środków emerytalnych pokazałoby, że Polska rezygnuje z wcześniej obranego planu działania, który wydawał się być bardzo dobry dla rodzimej gospodarki.

W naszym kraju dość kłopotliwy jest fakt, że Otwarte Fundusze Emerytalne są tak ściśle związane z rynkiem kapitałowym. W rezultacie, kiedy zmieniają się decyzję dotyczące świadczeń emerytalnych dla obywateli Polski, ma to automatyczny i w dodatku - duży wpływ na rodzimy parkiet.

Przypomnijmy, że kwestia przeniesienia pieniędzy z OFE do ZUS nie jest pewna, jednak od parunastu dni pojawiają się spostrzeżenia, że ewentualna potrzeba zmian w prognozach dotyczących budżetu może mieć związek z planowanymi zmianami w OFE lub całkowitą likwidacją tej opcji emerytalnej. Na razie informacje te nie zostały potwierdzone przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Co więcej, szef tego resortu twierdzi, że nikt nie planuje likwidacji OFE.