Agencja Moody's obniżyła prognozy wobec polskiej gospodarki
Podstawowym argumentem za obcięciem przewidywań wobec naszego PKB był fakt, że sytuacja systemowa w kraju budzi niepewność, co przekłada się na zachowanie rynku i na stopień podejmowanych inwestycji. Zwrócono uwagę m.in. na to, ze w I kwartale inwestycje obniżyły się, choć poza wspomnianą niepewnością, nie było większych powodów do ich spadku.
Choć inwestycje mają hamować wzrost, to jednak korzystnie będzie na niego wpływała konsumpcja. Największą rolę odgrywać ma ta prywatna, aczkolwiek publiczna też będzie sobie radziła całkiem nieźle. Niemal neutralny wpływ na gospodarkę ma mieć natomiast przyszłoroczny handel.
Ponadto podano, że jeśli rząd niczego nie zmieni, to deficyt wyniósłby ok. 2% wartości PKB, lecz jeżeli wprowadzone zostaną nowe regulacje, to może być to ok. 3% PKB. Poinformowano również, że największe ryzyko dla wyhamowania wzrostu polskiej gospodarki stanowi kryzys związany z Trybunałem Konstytucyjnym, podatek od sprzedaży i nowe podatki bankowe.
Oprócz tego Moody’s pochwaliło Polskę za poprawę w zakresie wpływów do budżetu pochodzących z podatków. Problemami pozostają za to słabe nastroje w sektorze przemysłowym i ograniczenie akcji pożyczkowej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.