pieniadz.pl

Agencja Moody’s tnie rating Węgier do poziomu śmieciowego

Jeszcze wczoraj późnym wieczorem agencja ratingowa Moody’s ścięła rating Węgier do poziomu Ba1 z Baa3, po raz pierwszy od 15 lat nadając krajowi status śmieciowy. Perspektywa ratingu pozostaje negatywna, zatem możliwe są dalsze obniżki. W opinii Moody’s za obniżką przemawia niepewność otaczająca działania rządu węgierskiego w kwestii realizacji celów konsolidacji fiskalnej i redukcji długu publicznego.
Nieortodoksyjne decyzje premiera Viktora Orbana, m.in. nacjonalizacja prywatnych funduszy emerytalnych, nie pomogły w zbalansowaniu budżetu. Rząd Węgier oczekiwał obniżenia deficytu w przyszłym roku do 2,5 proc. PKB, czyli poniżej wymaganego przez UE progu 3 proc.

Założenia były czynione przy prognozie wzrostu gospodarczego na poziomie 1,5 proc. w 2012 r., jednak przy zwalniającej gospodarce niemieckiej, głównym odbiorcy węgierskiego eksportu, wskaźniki te mogą być nieosiągalne i wzrost gospodarczy w przyszłym roku może wynieść zaledwie 0,5 proc.

Decyzja Moody’s uderzyła w notowania forinta, który osłabił się względem euro do najniższego poziomu od dwóch tygodni, tj. 316,59 EUR/HUF. Polski złoty również dostał rykoszetem, eurozłoty przebił 4,50, choć wielokrotnie polskie władze odcinały się od porównań z Węgrami. Jednak przy awersji do ryzyka, jaką generuje niepewność odnośnie przyszłości strefy euro, każde zagraniczne aktywa powoli zaczynają „parzyć” inwestorów, niezależnie od miejsca pochodzenia tych aktywów. Na nic się zdają teraz deklaracje agencji ratingowych dla Polski o ewentualnym podniesieniu ratingu kraju – polskie obligacje tracą na wartości na równi z odpowiednikami ze strefy euro. Dziś rano dziesięcioletnie papiery są handlowane z rentownością 6,13 proc., a jeszcze na początku tygodnia oprocentowanie sięgało tylko 5,79 proc.

Pesymizm dominuje na rynkach i jedyna nadzieja na poprawę sytuacji leży w rękach europejskich polityków. Ci wczoraj jednak kolejny rozczarowali. Po spotkaniu prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, kanclerz Niemiec Angeli Merkel i premiera Włoch Mario Montiego w Strasburgu rynek oczekiwał się jakichkolwiek deklaracji, iż politycy aktywnie zajmą się ustabilizowaniem sytuacji na europejskim rynku długu. Jednak europejscy liderzy przedstawili niewiele rozwiązań kryzysowej sytuacji.

Kanclerz Merkel podtrzymała sprzeciw w kwestii euroobligacji i nawoływała do większej integracji fiskalnej i dążenia do silnego euro. Cała trójka stwierdziła, że chce uszanować niezależność Europejskiego Banku Centralnego, a Niemcy i Francja powstrzymają się od kłótni na temat działań EBC na rynku długu. To nie było to, czego oczekuje teraz rynek i bynajmniej nie zwiększyło zaufania do papierów dłużnych w strefie euro. Dziś rano obligacje rządowe są pod presją sprzedających, a to automatycznie przekłada się na nastroje na całym rynku.

Pytaniem pozostaje, jak bardzo zagrożone niewypłacalnością mają być państwa Europy, takie jak Włochy, czy Hiszpania, aby europejscy politycy zrozumieli, że jest za późno na szukanie innych rozwiązań, jak nielimitowany skup obligacji przez EBC.

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub .

Komentarze:

Brak komentarzy do Agencja Moody’s tnie rating Węgier do poziomu śmieciowego.

Podobne

Kursy walut 2024-02-29

+ więcej

www.Autodoc.pl

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm