Jak podkreślają specjaliści, kryzys dotykający Hiszpanii oraz Grecji może się nadal rozprzestrzeniać na pozostałe kraje europejskie, a Włochy są szczególnie narażone na ewentualne problemy. Ponadto, niepewność na rynkach Starego Kontynentu może doprowadzić do wzrostu kosztów zadłużenia tego państwa. Właśnie dlatego jego nota ratingowa została obniżona o 2 punkty do Baa2, a dodatkowo, uznano, że perspektywa krótkoterminowa jest dla tego kraju negatywna. Mimo tego, Włochy wciąż jeszcze utrzymują się 2 punkty nad poziomem śmieciowym.

Jeżeli ceny włoskich obligacji rzeczywiście znacznie wzrosną, wtedy raczej nie będzie można liczyć na zainteresowanie inwestorów ich kupnem, co przełoży się na jeszcze gorszą sytuację Italii. Póki co, Moody’s zakłada, że w najbliższym czasie włoska gospodarka będzie odczuwała większe spowolnienie, niż dotychczas. Mniejszy wzrost gospodarczy i rosnące bezrobocie utrudniają wyjście z kryzysu i zaburzają działania zmierzające do realizacji planów w zakresie polityki fiskalnej.

Niestety, sytuacja gospodarcza Włoch w sporej mierze zależy od losów innych krajów europejskich. Problemy Grecji oraz Hiszpanii w dużym stopniu wpływają na pozostałe państwa Starego Kontynentu. Jednostki o najsłabszej gospodarce, najmocniej odczuwają te kłopoty. Oznacza to, że w razie wyjścia Grecji ze strefy euro, bądź też pogłębienia się kryzysu w Hiszpanii, pogorszy się również stan gospodarczy Włoch.

Ze względu na tak duże zależności od losów Hiszpanii czy Grecji, nawet wprowadzenie przez Italię programu oszczędnościowego, nie uchroniło jej przed obniżeniem ratingu. Istnieje jednak nadzieja na to, że uda się polepszyć stan włoskiej gospodarki na początku 2013r. Międzynarodowy Fundusz Walutowy uważa, że będzie to idealny moment na przyspieszenie. Nie zmienia to jednak faktu, że na chwilę obecną, pod względem tempa rozwoju gospodarczego, Włochy odstają od pozostałych państw unijnych.