Wczoraj wieczorem czasu polskiego amerykańska agencja ratingowa Fitch poinformowała o obniżeniu oceny ratingowej Francji. Sprowadzono ją o 1 punkt w dół, z poziomu AAA do AA+. Tym samym, Francja straciła ostatnią najwyższą notę, jaka była jej jeszcze wystawiana przez renomowane agencje ratingowe.

Wcześniej z najwyższego ratingu Francję zrzuciły również agencje Moody’s Investors Service oraz Standard & Poor’s. Pierwsza z jednostek ocenia aktualnie Francję na Aa1, natomiast druga – tak samo, jak Fitch – na AA+.

Niemniej jednak, Fitch ustaliło dla Francji perspektywę stabilną, co jest decyzją korzystniejszą dla tego państwa, niż wcześniej wystawione noty ratingowe dwóch wspomnianych agencji. Zarówno analitycy pracujący dla Moody’s, jak i ci zatrudnieni w Standard & Poor’s określili perspektywę Francji jako negatywną.

Argumentując swoją decyzję, eksperci agencji Fitch przytoczyli szereg danych dotyczących francuskiej gospodarki. Wśród przyczyn obcięcia ratingu wskazali m.in. wysoką stopę bezrobocia oraz spory deficyt budżetowy, który według analityków agencji, będzie wyższy od założeń przedstawianych do tej pory przez francuski rząd.

Ponadto, Fitch zakłada, że deficyt spadnie z poziomu 3% wartości PKB dopiero w 2017r., natomiast rząd Francji, w swoim zaskakującym optymizmie, jest przekonany, że z zakładanego przez tamtejszych polityków poziomu 2,9% PKB uda się go sprowadzić w 2017r. do poziomy wynoszącego zaledwie 0,7%.

Oprócz tego, wymieniając powody obcięcia oceny ratingowej, eksperci wskazują również na obniżenie popytu zewnętrznego. Duży wpływ na sytuację francuskiej gospodarki ma także ogólny kryzys w strefie euro. Wszystko to sprawia, że Fitch coraz mniej wierzy w ewentualny wzrost francuskiej gospodarki w najbliższym czasie.