Aż o 9% wzrósł odsetek badanych odbierających negatywnie zmianę złotego na euro – w porównaniu z wynikami październikowej ankiety. Ponadto spadł odsetek ankietowanych, którzy pozytywnie odnoszą się do przyjęcie europejskiej waluty – z 15 do 12% oraz tych, którzy w wejściu do strefy euro nie widzą dobrych i złych stron – z 25 do 19%.

Pozytywnie o wprowadzeniu euro wypowiadają się najmłodsi ankietowani (z grupy wiekowej 15-19 lat – 17%), osoby z wykształceniem wyższym (24% tej grupy), mieszkańcy miast powyżej 500 tys. mieszkańców (26%) oraz sympatycy Ruchu Palikota (30%) i Platformy Obywatelskiej (26%).

Negatywne stanowisko prezentują najczęściej osoby w wieku 40-49 lat (68% respondentów z tej grupy), z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym (po 71%), mieszkańcy obszarów wiejskich (69%) oraz zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości (70%) i Polskiego Stronnictwa Ludowego (73%).

81% badanych stwierdziło, że wejście do strefy euro odbije się na ich gospodarstwach domowych; 79% - na polskiej gospodarce, a 58% na tożsamości narodowej. Zdaniem większości będzie to oddziaływanie negatywne. Co trzeci badany stwierdził, że Polska powinna przyjąć euro najwcześniej w 2015 roku. Wcześniejszego wprowadzenia chce 7% pytanych. Zdaniem 43% Polska nigdy nie powinna wchodzić do strefy euro. 18% nie ma potrafiło udzielić odpowiedzi na ten temat.

Badanie TNS OBOP przeprowadzono w dniach 8-11 grudnia 2011 roku na reprezentatywnej, losowej grupie 1004 osób powyżej 15. roku życia z całej Polski - czytamy na portalu Onet.pl, który powołuje się na PAP.